fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Trela pyta minister środowiska Annę Moskwę: czy spółka Orlen korzysta z rezerw strategicznych?

Podczas kontroli parlamentarnej od wiceprezesa Orlenu Adama Buraka usłyszałem, że w sprawie wykorzystania rezerw strategicznych mamy pytać panią minister Moskwę, a oni nie mogą nam nic powiedzieć.  

Panie prezesie, albo Pana biuro prasowe wprowadza Pana w błąd, albo dostaliście polecenie służbowe z ul. Nowogrodzkiej, aby tak odpowiedzieć. Albo Pan wie, że naruszył Pan rezerwy strategiczne, albo Pan tego nie wie.  

A jeżeli rezerwy strategiczne nie są naruszone, to pani minister Moskwa powinna wyjść na briefing prasowy albo wydać oświadczenie i mówi, że Orlen nie zwracał się z taką prośbą i rezerwy strategiczne nie zostały naruszone. Sprawa jest załatwiona.  

Występuje dziś z oficjalnym pytaniem do pani Anny Moskwy, minister środowiska i klimatu: czy spółka Orlen korzysta z rezerw strategicznych, ile obecnie wynoszą rezerwy i na ile wystarczą? 

Zadaję to pytanie dzisiaj, ponieważ byłem zapewniany w zeszłym tygodniu, że wszystko jest pod pełną kontrolą, że awarie są na bieżąco usuwane i nie ma problemu z dostępnością paliwa. Jeżeli przez weekend obserwujemy, że w części Polski są braki paliwa z powodu „awarii”, to powiedzmy obywatelkom i obywatelom jaka jest prawda. Orlen nie może tego powiedzieć, to niech zrobi to pani minister Moskwa, to przecież Minister Środowiska i Klimatu zgodnie z prawem podejmuje decyzje w sprawie rezerw strategicznych.  

Nie chcemy obudzić się z ręką w nocniku i obudzić się już za kilka dni, a może już 16 października Daniel Obajtek wyjdzie i poinformuje, iż paliwo nam się skończyło.  

Ja bym chciał, aby paliwo było jak najtańsze, ale żeby było dostępne. Kilka miesięcy temu słyszałem prezesa Obajtka, który twierdził, iż paliwo nie może być za tanie, ponieważ inaczej go zabraknie. To jaka jest prawda? Czy PiS dla pozyskania głosów jest w stanie naruszyć rezerwy strategiczne, aby wygrać wybory.  

Zamrożenie cen paliw to jest działania Jarosława Kaczyńskiego, który kazał Danielowi Obajtkowi obniżyć cenę, bo jest kampania wyborcza. Kiedy kilkanaście miesięcy temu mówiliśmy, że paliwo powinno być tańsze, bo rynek na to pozwala, to słyszeliśmy w odpowiedzi, że cena jest adekwatna. Dziś cena jest adekwatna do kalendarza wyborczego, a nie warunków rynkowych. Ale największe zagrożenie jest takie, że paliwa może zabraknąć. Przecież nie ma takiej możliwości, żeby awarie miały miejsce jednocześnie na kilkudziesięciu stacjach każdego dnia, nigdy tak wcześniej nie było.  

Tomasz Trela, poseł
Łódź, 9 października 2023 r. 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem