Polska ma zostać największym jej beneficjentem przyjmując pomoc o wartości ponad 7,4 miliarda euro, czyli ponad 32 miliardów złotych.
W „Faktach po Faktach” Marek Belka zwrócił uwagę, że "polski rząd nie raczył swoich wyborców poinformować, że Unia Europejska znacznie uelastyczniła zasady pomocy publicznej". - Będzie można te pieniądze wydać wedle potrzeb, a w normalnych warunkach jest to sposób nieakceptowalny - podkreślił.
Były premier ocenił, że działanie Komisji Europejskiej to akt solidaryzmu międzynarodowego. - Czego u nas, wydaje mi się, brakuje. Bo "w akcie solidarności" z państwami nadbałtyckimi zamknęliśmy dla dziesiątek tysięcy obywateli granice - przypomniał.
Stwierdził, że rząd powinien skierować największe środki w miejsca, gdzie ludzie tracą pracę i do mikroprzedsiębiorstw. Drugim polem działań rządu, zdaniem Marka Belki, powinny być duże przedsiębiorstwa, które trafiają na brak płynności.
Nowa Lewica
Simple Social Media Stream: There is no feed data to display!